Utwór serii LIVE z charytatywnego pikniku rodzinnego, który odbył się w Sawinie w dniu 3 lipca 2022 r.

Był ślub wśród najwyższych sfer
Taki odlot każdy mieć by chciał
Sto prób odbyło się
Żeby każdy swoje miejsce znał
Już miał gruchnąć marsz
Biskup stułę w gładkie dłonie wziął
Gdy ktoś z pierwszych ław
Nagle wrzasnął rany Boskie Stop

I zrobił się szum
Jak nie wiem co o o
Gdy cały ten tłum ryknął na głos

Co się stało z Mamą
Mama zniknęła stąd
Krótką chwilę była
Gdzieś się zmyła
Każdy trzeba przeszukać kąt
Co się stało z Mamą
Ktoś musiał widzieć ją
Cały ślub wstrzymamy
Bo bez Mamy
Wszyscy goście jak dzieci są

Zaczął się ruch
Jak na placu pełnym blaszanych szczęk
Wzdłuż naw rozległ się
Telefonów komórkowych brzęk
Do drzwi wszyscy pchali się
Jakby przed czymś szybko chcieli zbiec
Wciąż rósł przed kościołem kurz
Tak za Mercem szybko śmigał Merc
Za chwilę przez fax
To poszło na kraj aj jaj
I wśród innych kraks
Ten problem był naj naj naj
Co się stało z mamą
Mama tak na oko ze dwa metry wysoka
Uwielbia stek i gulasz
Na plecach ma tatuaż
Gdy grozi wielka wsypa
To wyskakuje z jeepa
Tak się ten opis kończy
A teraz list gończy

Źródło: LyricFind

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *