O swoim czworonożnym przyjacielu dziś zaśpiewa nam Szymon.

Gdy był mały to znalazłem go w ogródku
I wyglądał jak czterdzieści osiem smutków
Taki mały taki chudy nie miał domu ani budy
Więc go wziąłem przygarnąłem no i jest

Razem ze mną kundel bury
Penetruje wszystkie dziury
Kundel bury kundel bury
Kundel bury fajny pies

Gdy jest obiad to o kundlu najpierw myślę
Gdy jest brudny to go latem kąpię w Wiśle
Ma numerek na obroży i wygląda nie najgorzej
Chociaż czasem ktoś zapyta „co to jest”

Razem ze mną kundel bury
Penetruje wszystkie dziury
Kundel bury kundel bury
Kundel bury fajny pies

Ludzie mają różne pudle i jamniki
Ale ja tam nie zamieniłbym się z nikim
Tylko mam troszeczkę żalu że nie dadzą mu medalu
Bo mój kundel to na medal przecież pies

Razem ze mną kundel bury
Penetruje wszystkie dziury
Kundel bury kundel bury
Kundel bury fajny pies
Kundel bury kundel bury
Kundel bury fajny pies

Źródło: LyricFind

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *