Dziś będzie przykład jak nie zmarnować danej nam szansy. Wyjaśniam…
Będąc na nagraniach finału The Voice of Poland TVP, Jacek (koordynator publiczności) zwrócił się do obecnych z pytaniem, czy jest ktoś chętny z publiczności, by zaśpiewać na tej scenie. Nie było chętnych – poza ’naszą’ Julką. Tylko ona odważyła się wyjść i wystąpić – bez żadnego przygotowania i bez podkładu muzycznego.
Wymagało to niezwykłej odwagi i niesamowicie precyzyjnego wyczucia 'tej’ chwili. Czas na decyzję – jakieś 2 sekundy. Drugiej szansy nie będzie. Idę w nieznane… lub siedzę w komforcie na krześle.
Julka podjęła to wyzwanie i wyszła na scenę. Scenę największego muzycznego show w Polsce! Nie wiem czy do niej to dociera, gdzie występowała, bo to skromna osoba.
Julia – szacunek za podjęcie wyzwania. Mam nadzieję, że nie zapomnisz tego miejsca i tej chwili. A może kiedyś tam jeszcze wystąpisz…
